Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria Kownacka Kalif Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UAM
|
Wysłany: Pią 9:15, 05 Sty 2007 Temat postu: Pracownia Pytań Granicznych!!! |
|
|
"Czy można stworzyć płaszczyznę wspólnych pytań, rozmowy, wykładów i dyskusji dotyczących podstawowych kwestii obrazu świata i naszego własnego w nim miejsca – dla ludzi, którzy nie mają i nie mają mieć jednego wspólnego światopoglądu? [...]
Zasadą musi być otwarcie takiego dialogu między ludźmi „pierwszych linii frontu” poszczególnych nauk, który pozwoli uruchamiać nowe pytania – zwłaszcza takie pytania graniczne, które są zazwyczaj pomijane z obawy o dyletantyzm i brak kompetencji. Kluczowa będzie wobec tego rola wzajemnej „kontroli kompetencyjnej” uczestniczących w takim dialogu."
Tak w najkrótszych słowach reklamuje się Pracownia. Projekt niebywale interdyscyplinarny, jak najbardziej godny polecenia!
Więcej, także dla chętnych do współpracy
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam serdecznie
mk
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
miłosz Janczarski Akolita
Dołączył: 04 Sty 2007 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia i Kraków
|
Wysłany: Sob 0:02, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
nie wiem na czym rzecz dokładnie polega, ale z wierzchu wygląda słabo: dziedziny nauki (wiedzy) mają swoje kompetencje - dla przykładu: fizyk i metafizyk grają w inną grę i trudno żeby ze sobą fachowo dialogowali. Do pewnego stopnia to jest możliwe, ale taka dyskusja skończy się zawsze stwierdzeniem: Ty uważasz tak a tak bo reprezentujesz dziedzinę taką a taką, a ja patrzę na to tak a tak, bo zajmuje się taką a taką dziedziną...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Kownacka Kalif Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UAM
|
Wysłany: Sob 4:30, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a czy to nie jest trochę tak, że przyzwyczailiśmy się do takich podwórkowych podziałów i wydaje nam się, że inaczej już być nie możę al może może???
nie stwierdzam... pytam... czytam... etc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Sob 12:57, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
miłosz napisał: | nie wiem na czym rzecz dokładnie polega, ale z wierzchu wygląda słabo: dziedziny nauki (wiedzy) mają swoje kompetencje - dla przykładu: fizyk i metafizyk grają w inną grę i trudno żeby ze sobą fachowo dialogowali. Do pewnego stopnia to jest możliwe, ale taka dyskusja skończy się zawsze stwierdzeniem: Ty uważasz tak a tak bo reprezentujesz dziedzinę taką a taką, a ja patrzę na to tak a tak, bo zajmuje się taką a taką dziedziną... |
Ale na przykład na Zachodzie bywają ludzie określani mianem "Professor of Literature and Cognitive Science". A skoro można łączyć literaturoznawstwo z wiedzą o mózgu, to chyba także wiele innych połączeń, które wydają się nam egzotyczne, mogłoby mieć rację bytu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
miłosz Janczarski Akolita
Dołączył: 04 Sty 2007 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia i Kraków
|
Wysłany: Sob 15:55, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
tu chyba trzeba rozdzielić dwie rzeczy:
czym innym jest aparatura pojęciowo narzędziowa i metoda, którą stosuje dany naukowiec (można zatem być fenomenologiem, filozofem analitycznym, jakims genedrowcem czy genderką, czy fizykiem teoretycznym)
czym innym jest przedmiot badań
jasne,przedmiot badań może być wspólny, na przykład: literaturą może się zająć zarówno egzystencjalista jak i strukturalista, ale oni sobie o literaturze nie porozmawiają, bo (upraszczając) jeden będzie szukał trwogi a drugi przecinków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Sob 17:52, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
miłosz napisał: | tu chyba trzeba rozdzielić dwie rzeczy:
czym innym jest aparatura pojęciowo narzędziowa i metoda, którą stosuje dany naukowiec (można zatem być fenomenologiem, filozofem analitycznym, jakims genedrowcem czy genderką, czy fizykiem teoretycznym)
czym innym jest przedmiot badań
|
W istocie. Ale jest np. książka Patricka Hogana o uniwersaliach narracyjnych ("The Mind and its Stories", bodaj 2003 r.), w której Hogan (kognitywista i literaturoznawca właśnie) łączy warsztat literaturoznawczy ze spostrzeżeniami na temat np. mózgowego podłoża emocji czy pamięci operacyjnej. Trudno mi jednoznacznie określić, jak to wygląda od strony metodologicznej (może dlatego, że nie czytałem tej książki?), ale nawet jeśli uznamy (a wcale nie musimy), że jedna nauka może pomóc drugiej *tylko* przez wskazanie nowych obszarów badań, nowych inspiracji (a potem ta druga nauka i tak musi zaprzęgnąć do badań swoją własną metodologię), to moim zdaniem gra jest warta świeczki.
Na przykład psychologowie wiele się w ostatnim ćwierćwieczu nauczyli od literaturoznawców czy antropologów, przejmując od nich kategorię narracji i pewien sposób myślenia o niej. Tak powstała psychologia narracyjna, moja faworytka (faworyta?) w dziedzinie psychologii.
(Oczywiście wiąże się to wszystko z niemałym bałaganem pojęciowym -- ale coś za coś).
Cytat: |
jasne,przedmiot badań może być wspólny, na przykład: literaturą może się zająć zarówno egzystencjalista jak i strukturalista, ale oni sobie o literaturze nie porozmawiają, bo (upraszczając) jeden będzie szukał trwogi a drugi przecinków
|
Efektowne! Ale nie wiem, czy prawdziwe. A jeśli któryś z nich spróbuje się zająć, say, systematyką środków wzbudzania trwogi w tekstach literackich (czerpiąc inspiracje np. z Arystotelesowskiej katharsis)?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Szymański Janczar Humanistyki
Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pon 15:39, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
miłosz napisał: | tu chyba trzeba rozdzielić dwie rzeczy:
jasne,przedmiot badań może być wspólny, na przykład: literaturą może się zająć zarówno egzystencjalista jak i strukturalista, ale oni sobie o literaturze nie porozmawiają, bo (upraszczając) jeden będzie szukał trwogi a drugi przecinków |
Nie wiem czy dobrze rozumiem temat dyskusji (ergo nie wiem czy piszę na temat), ale śmiem zauważyć, że isnieje masa punktów wspólnych np. pomiędzy filozofią bytu a fizyką kwantową czy między psychologią a religioznawstwem (dwa pierwsze z brzegu przykłady), więc czemu nie. Ostatecznie i tak większość nauk da się przypisać do wspólnego początku. Ja bym chętnie poobserwował efekty takiej współpracy i wymiany doświadczeń. Bo kto powiedział, że nadrzędnym narzędziem budowania trwogi nie jest właśnie przecinek? Polecam "Głos Pana" Stanisława Lema.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Kownacka Kalif Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UAM
|
Wysłany: Pon 21:43, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Poobserwować można: [link widoczny dla zalogowanych]
i poczytać nawet pozadawać pytania i podyskutować na forum
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
miłosz Janczarski Akolita
Dołączył: 04 Sty 2007 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia i Kraków
|
Wysłany: Wto 2:34, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Michał Szymański napisał: | śmiem zauważyć, że isnieje masa punktów wspólnych np. pomiędzy filozofią bytu a fizyką kwantową czy między psychologią a religioznawstwem (dwa pierwsze z brzegu przykłady) |
miłosz napisał: | Do pewnego stopnia to jest możliwe |
Michał Szymański napisał: | Ostatecznie i tak większość nauk da się przypisać do wspólnego początku. |
miłosz napisał: | dziedziny nauki (wiedzy) mają swoje kompetencje |
trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - żyjemy w epoce nauk szczegółowych i choć mozliwe są czasami projekty interdysplinarne (i są one pasjonujące) to co do większości zagadnień trzeba być szalenie ostrożnym, zeby nie przekroczyć swoich uprawnień
dla przykładu cytat z Leszka Kołakowskiego w sprawie problemu istnienia Boga:
"Nikt nie słyszał, by na konferencjach fizyków dyskutowano referaty o istneiniu Boga; nic dziwnego, bo też nauka [tu: w sensie - fizyka - M.P.] nie oferuje narzędzi pojęciowych, które nadawałyby się do zmagań z tym problemem."
Leszek Kołakowski, Jeśli Boga nie ma, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 1988, s. 67
zatem:
gdy Maria Kownacka napisał: |
Zasadą musi być otwarcie takiego dialogu między ludźmi „pierwszych linii frontu” poszczególnych nauk, który pozwoli uruchamiać nowe pytania – zwłaszcza takie pytania graniczne, które są zazwyczaj pomijane z obawy o dyletantyzm i brak kompetencji. Kluczowa będzie wobec tego rola wzajemnej „kontroli kompetencyjnej” uczestniczących w takim dialogu. |
to opowiadam się za bardzo rygorystyczną "kontrolą kompetencyjną"
wydaje mi się że większość kontrowersji w świecie nauki wynika wlaśnie z pomieszania porządków nauk, weźmy choćby przykład teologicznych dziwolągów w sprawie teorii ewolucji...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasz Ewertowski Chorąży Janczarów
Dołączył: 31 Gru 2006 Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM Poznań
|
Wysłany: Wto 7:41, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Sądzę, iż:
1. Niektóre problemy są zbyt złożone, by jedna dyscyplina mogła "rozjaśnić" je w wystarczający sposób.
2. Cytat: | trzeba być szalenie ostrożnym, zeby nie przekroczyć swoich uprawnień |
Czasy Da Vincich się skończyły, zgoda. Ale jednocześnie badania w coraz większym stopniu stają się działaniem zbiorowym - dzięki temu można osiągnąć interdyscyplinarne podejście nie przekraczając swoich kompetencji, a współpracując z innymi.
Tylko trzeba płaszczyznę tej współpracy wypracować... I temu chyba też ma służyć Pracownia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Wto 16:12, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
miłosz napisał: |
trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - żyjemy w epoce nauk szczegółowych i choć mozliwe są czasami projekty interdysplinarne (i są one pasjonujące) to co do większości zagadnień trzeba być szalenie ostrożnym, zeby nie przekroczyć swoich uprawnień
dla przykładu cytat z Leszka Kołakowskiego w sprawie problemu istnienia Boga:
"Nikt nie słyszał, by na konferencjach fizyków dyskutowano referaty o istneiniu Boga; nic dziwnego, bo też nauka [tu: w sensie - fizyka - M.P.] nie oferuje narzędzi pojęciowych, które nadawałyby się do zmagań z tym problemem."
Leszek Kołakowski, Jeśli Boga nie ma, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 1988, s. 67
[...]
wydaje mi się że większość kontrowersji w świecie nauki wynika wlaśnie z pomieszania porządków nauk, weźmy choćby przykład teologicznych dziwolągów w sprawie teorii ewolucji... |
OK, ale teologia i filozofia niejako z definicji mają inny status niż nauki szczegółowe (przyrodnicze czy humanistyczne). A my mówimy (tak sądzę) przede wszystkim o współpracy w ramach tych ostatnich. Np. psychologii z literaturoznawstwem (sam właśnie próbuję to robić ).
Łączenie filozofii/teologii z naukami szczegółowymi, o ile jest możliwe (myślę, że tak) miałoby już inny charakter.
A błędom i wypaczeniom (w politycznym traktowaniu nauki i religii) mówimy stanowcze NIE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
miłosz Janczarski Akolita
Dołączył: 04 Sty 2007 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia i Kraków
|
Wysłany: Śro 23:17, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dziś odkryłem, że Pracowni patronuje prof. Tomasz Wecławski
i muszę powiedzieć ze skruchą, ze to zmienia sporawe i mój stosunek
cokolwiek firmuje prof. Wecławski musi być wysokiej klasy - przyjmuje to a'priori
jestem przekonany, ze dbają o zachowanie owych "kompetencji"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Kownacka Kalif Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UAM
|
Wysłany: Śro 23:21, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czy już nikt nie czyta linków które się umieszcza???
Widać jednak i poza Poznaniem Ksiądz Prof. ma autorytet, być może większy niż na swoim własnym "podwórku"
"człowiek instytucja"
pozdr
mk
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
miłosz Janczarski Akolita
Dołączył: 04 Sty 2007 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia i Kraków
|
Wysłany: Czw 0:12, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przyznaję się, że początkowo tylko rzuciłem okiem na tę stronę i przeczytałem jedynie wstepny tekst
A jeżeli chodzi o Węcławskiego no to on w Polsce jest klasą sam dla siebie (dodajmy: niestety) ponieważ teologia w tym katolickim kraju ogranicza się do przedrukowywania encyklik
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Kownacka Kalif Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UAM
|
Wysłany: Czw 0:31, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
niestety z przykrością muszę się z tobą zgodzić - w temacie Węcławskiego :/
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|