Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Sob 23:19, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Żółw napisał: | Psychologia to [...] nauka
|
Hmm?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żółw Naczelny Kontestator :)
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UJ Krakowice
|
Wysłany: Pon 11:25, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
LOL. A myślałem, że moje podejście do psychologii jest kontrowersyjne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lowca Janczar Humanistyki
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uj
|
Wysłany: Pon 20:51, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
zaraz sie nowy topic zrobi najpierw musielibysmy ustalic co to jest psychologia a co psychologia nie jest tudziez jest dla niektorych a dla innych nie
chyba popadam coraz bardziej w relatywizm
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
magnolia Janczar Humanistyki
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UMK Toruń
|
Wysłany: Wto 9:50, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
lowca napisał: | chyba popadam coraz bardziej w relatywizm |
miałam podobne odczucia po zajęciach 'metodologia nauk społecznych', nic tak naprawdę nie okazało się trwałe, stałe, jeden pogląd, paradygmat dominował, teraz inny, co jest nauką a co nie, przemoc i poznanie itd. to były bardzo ciekawe zajęcia, ale potrafiły mnie czasem wyprowadzić z równowagi, spowodować wątpliwości, których do dziś nie potrafię się pozbyć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Szymański Janczar Humanistyki
Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 8:27, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam wychodzę z przekonania, że wątpliwości są zjawiskiem pozytywnym. A z tą psychologią... może najpierw prosiłbym o jakąś przekonywującą definicję nauki. Wtedy możemy podyskutować.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żółw Naczelny Kontestator :)
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UJ Krakowice
|
Wysłany: Czw 10:01, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No to może Popperowska (z braku lepszej) - naukowe są te twierdzenia, które pozostają uznane za prawdziwe, dopóki nie zostaną podważone przez jakiś empiryczny fakt (ergo, naukowe są te twierdzenia, które w ogóle można podważyć).
Tylko, że nie bardzo się to stosuje do nauk humanistycznych...
(na mocy tej definicji moglibyśmy odmówić im prawa nazywania się naukami i zastąpić np. "nauczkami". Wtedy taka Maria Janion byłaby nauczkowcem. Ale na mocy konwencji językowej, a nie definicji, są naukami)
A w czym jest problem z psychologią? IMHO w tym że jest to nauka humanistyczna, która uważa się za ścisłą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żółw dnia Czw 10:04, 23 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Czw 10:02, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Michał Szymański napisał: | Ja tam wychodzę z przekonania, że wątpliwości są zjawiskiem pozytywnym. A z tą psychologią... może najpierw prosiłbym o jakąś przekonywującą definicję nauki. Wtedy możemy podyskutować. |
Dwa istotne kryteria naukowości (ale podaję je jako laik, więc znawca filozofii nauki może mnie zmiażdżyć w dyskusji -- niemniej bardzo chętnie dowiedziałbym się czegoś nowego), których psychologia jako całość nie spełnia:
- względnie jednoznaczny język (-> zob. pojęcie paradygmatu u Thomasa Kuhna)
- falsyfikowalność (-> Popper, Lakatos; zob. np. psychologię kliniczną, psychoanalizę)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
magnolia Janczar Humanistyki
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UMK Toruń
|
Wysłany: Czw 10:11, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie chciałam napisać o falsyfikowalności Poppera, właśnie o tym mieliśmy burzliwą dyskusję na zajęciach na socjologii, bo wydawało się w pewnym momencie, że socjologia a nawet filozofia czy filologia nie są naukami, a przecież one od dawna istnieją na uniwersytetach i w potocznej świadomości
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Czw 10:16, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
magnolia napisał: | właśnie chciałam napisać o falsyfikowalności Poppera, właśnie o tym mieliśmy burzliwą dyskusję na zajęciach na socjologii, bo wydawało się w pewnym momencie, że socjologia a nawet filozofia czy filologia nie są naukami, a przecież one od dawna istnieją na uniwersytetach i w potocznej świadomości |
Nauka =/= ustalona dyscyplina wiedzy, prawda? Na temat socjologii się nie wypowiem, bo nie mam o niej pojęcia, ale filozofia i filologia na pewno naukami nie są (przynajmniej w sensie Popperowskim, ale i w Kuhnowskim chyba też).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
magnolia Janczar Humanistyki
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UMK Toruń
|
Wysłany: Czw 10:24, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
nikt nie wpadł na takie piękne określenie jak 'ustalona dyscyplina wiedzy'
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Czw 10:38, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
magnolia napisał: | nikt nie wpadł na takie piękne określenie jak 'ustalona dyscyplina wiedzy' |
Pewnie już wpadli, ale o ileż gorzej to brzmi niż "nauka"!
Inna sprawa, że wcale nie wiem, czy chciałbym dalej obniżać prestiż dyscyplin humanistycznych w Polsce przez odbieranie im statusu nauki.
Swoją drogą, to interesujące, że w Anglii słowo "science" odnosi się tylko do nauk przyrodniczych i społecznych (i czasami także do formalnych). Czy ktoś wie -- just curious -- jak wygląda ta kwestia terminologiczna w innych krajach, np. w Niemczech? I czy te różnice terminologiczne mają jakieś realne przełożenie na funkcjonowanie instytucji albo obraz poszczególnych gałęzi wiedzy w świadomości społecznej?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żółw Naczelny Kontestator :)
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UJ Krakowice
|
Wysłany: Czw 12:46, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoś ciekawie (zabawnie? trafnie?) określił różnicę między naukami ścisłymi a humanistycznymi - zbadał cytaty i przypisy w pracach naukowych pod względem czasowej odległości źródeł. Okazało się, że w naukach ścisłych naukowcy powołują się na prace nie dalsze niż napisane kilkanaście lat wstecz, a w naukach humanistycznych - znacznie dalej (żeby nie powiedzieć złośliwie, że nie powołują się na bilższe niż napisane kilkanaście lat temu). Socjologia zaś plasuje się gdzieś po środku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lowca Janczar Humanistyki
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uj
|
Wysłany: Czw 15:44, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
zolwiu - to psychologia bylaby wsrod tych scislych
podpierajac sie kuhnem, psychologie mozna uznac za nauke w okresie przedparadygmatycznym; zreszta psychologia to jest zbitek roznych dyscyplin; biopsychologia jest nie mniej naukowa niz geologia; np paradygmat (a co!) poznawczy jest w sumie falsyfikowalny itd; psychoanaliza freudowska to juz historia. Jak powiem ze dla mnie psychologia to tylko koneksjonizm to raczej trudno odmowic jej "naukowosci"; i nie manipuluje w ten sposob terminem bardziej niz ktos kto operacjonalizuje po swojemu definicje nauki.
filozofii przydawka "naukowosci" nie jest potrzebna; czlowiek nie umie "niefilozofowac"; nie ma nauki bez filozofii
PS troche enigmatyczny jestem, pardon
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Czw 16:16, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Żółw napisał: | Ktoś ciekawie (zabawnie? trafnie?) określił różnicę między naukami ścisłymi a humanistycznymi - zbadał cytaty i przypisy w pracach naukowych pod względem czasowej odległości źródeł. Okazało się, że w naukach ścisłych naukowcy powołują się na prace nie dalsze niż napisane kilkanaście lat wstecz, a w naukach humanistycznych - znacznie dalej (żeby nie powiedzieć złośliwie, że nie powołują się na bilższe niż napisane kilkanaście lat temu). |
Rewelacja!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Czw 16:18, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
lowca napisał: | zolwiu - to psychologia bylaby wsrod tych scislych
podpierajac sie kuhnem, psychologie mozna uznac za nauke w okresie przedparadygmatycznym;
|
Tej, ale to wtedy nie jest jeszcze nauka, chyba że źle pamiętam Kuhna (co jest możliwe).
Cytat: |
Jak powiem ze dla mnie psychologia to tylko koneksjonizm to raczej trudno odmowic jej "naukowosci"; i nie manipuluje w ten sposob terminem bardziej niz ktos kto operacjonalizuje po swojemu definicje nauki.
|
Nie zmieni to tego, że będziesz miał wtedy bardzo szczególną definicję psychologii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|