Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:46, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Może tak: pewna część polskich humanistów nie zdaje sobie sprawy z tego, że tekst mówiony to coś zupełnie innego niż pisany. I pełni dobrej wiary przyjeżdżają na konferencję, aby czytać zdania siedmiokrotnie złożone. Dodatkowym grzechem jest formułowanie w języku specjalistycznym referatów, których z definicji mają słuchać przedstawiciele zupełnie innych dziedzin. To trochę tak, jakby mówić po hiszpańsku.
Niemniej mam szczerą nadzieję, że taki pogląd na wystąpienia konferencyjne będzie zanikać.
Pozdrawiam!
Staszek |
|
Powrót do góry |
|
|
callert Braniec Humanistyki
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zKrakowa
|
Wysłany: Pon 12:09, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cześć, Staszku:) Wiesz, mam czasem wrażenie, że wolałabym słuchać zdań siedmiokrotnie złożonych, ale które dadzą poczucie, że nie jechałam taki kawał, żeby dowiedzieć się, że jakiejś pani koncepcja referatu padła, jak tylko sięgnęła do przykładowych tekstów...
Magnolio, ta konferencja była o tyle "inna", że podzielona na konkretne sekcje. O ile na tegorocznych "Talentach" zdało to egzamin, bo nie każdy literaturoznawca in spe interesuje się zagadnieniami biologicznymi, o tyle na Grach trzeba było przelatywać szybko z pokoju do pokoju i wpadać często już tylko na dyskusje. Przeważnie jednak konferencje odbywają się w jednej dużej auli i można ogarnąć całość.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
magnolia Janczar Humanistyki
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UMK Toruń
|
Wysłany: Pon 20:52, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
mam jeszcze jedno pytanie, które zapomniałam z nadmiaru wrażeń/nieśmiałości zadać (choć tak naprawdę nie bardzo było okazji do takiego pytania): czy znacie jakieś teksty nt. koncepcji homo ludens Huizingi, recepcja, dalsze teorie itp.?
--> Staszek: masz rację, choć dla mnie, jako dziełu nowej matury (czyt. prezentacji maturalnej) wydaje się to oczywiste - to chyba jeden z nielicznych plusów nowej matury
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żółw Naczelny Kontestator :)
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UJ Krakowice
|
Wysłany: Czw 13:00, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Asiu - Byłaś na Talentach 2007? Buahahaha. Siara
Referenci - raz lepsi raz gorsi, na to się nie ma wpływu, ale konferencji która nie ma żadnego tematu nawet plejada najwybitniejszych referentów nie uratuje.
Magnolio - nie mogę sobie przypomniec tekstu, którego autor nie przywołałby Huisingi Chyba najsłynniejszym rozwinięciem koncepcji homo ludens jest koncepcja Rogera Cailloisa, który podzielił gry funkcjonujące w kulturach na rodzaje (gry współzawodnictwa, gry oszołomienia, gry losowości, gry naśladownictwa)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
callert Braniec Humanistyki
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zKrakowa
|
Wysłany: Czw 22:46, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zwierzu retoryczny - no nie wiem, czy nie uratuje. Zresztą dlatego właśnie idzie się na tę sekcję, która wydaje się szczególnie interesująca;p
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żółw Naczelny Kontestator :)
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UJ Krakowice
|
Wysłany: Czw 23:38, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tak? A zgłasza się referaty też tylko do tej sekcji która Cię interesuje? Nie. Idzie się tylko na tę sekcję, w której ma się referat - bo o innych się nic nie wie. Jedziesz do wrocławia na trzydniową konferencję i potem słuchasz 5 referatów. Czy to ma sens? Jestem pewien, że gdybyś nie miała referatu, nie wybrałabys się na taką konferencję (nikt by się nie wybrał). W ogóle organizatorzy tej konferencji zupełnie nie zakumali idei konferencji naukowej. Konferencja jest po to żeby naukowcy interesujący się podobnym tematem mogli wymienić poglądami i wzajemnie pokrytykować swoje idee z pożytkiem dla każdej ze stron. Jasne, każdemu zależy na punktach za wygłoszone referaty. Ale jednak można to robić w sposób sensowny który coś komuś da oprócz punktów za wygłoszenie referatu. A poza tym - nazwa sugeruje, że trzeba mieć jakiś talent żeby wygłosić referat. Nieprawda. Każdy może wygłosić. Wiem, bo sam czasem wygłaszam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
callert Braniec Humanistyki
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zKrakowa
|
Wysłany: Pią 15:02, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A ja wiem, bo czasem słucham:P
Po części masz rację - same podróże to koszmar. Ale skoro już tam jesteś, to dokonywanie wyboru jak najbardziej ma sens. Jeśli naprawdę nie interesuje Cię reszta, a w wymianę poglądów możesz się bawić z ludźmi z tej samej właśnie sekcji, co Ty, a zwłaszcza jeśli tylko 5 referatów Cię satysfakcjonuje, nie widzę powodów do siedzenia tam dłużej. No chyba, że granie w gry, oczywiście... Ale może tylko ja nie lubię tracić czasu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żółw Naczelny Kontestator :)
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UJ Krakowice
|
Wysłany: Sob 17:59, 08 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Naprawdę się nie rozumiemy. Gdyby organizatorzy zorganizowali konferencję literaturoznawczą, to interesowałoby Cię 25 referatów a nie 5. I musiałabyś jeszcze wybrac z nich 15. I pojechałabyś do Wrocławia nie dla 5 referatów tylko na całą konferencję. Co więcej, miałabyś gwarancję że znajdą się tam ludzie którzy interesują się ta tematyką i mogą coś sensownego w temacie powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Krawczyk Wezyr Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM (psychologia/polonistyka), AAL
|
Wysłany: Sob 23:04, 08 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cześć, Asiu.
Jasne, są różne grzechy referatowe. Ja akurat skupiłem się na takich, które mnie prywatnie bolą. Ludzie chyba naprawdę jeszcze wierzą, że w referacie konferencyjnym można zrobić coś więcej niż zainteresować słuchaczy -- np. przekazać jakiekolwiek informacje. ;]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żółw Naczelny Kontestator :)
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UJ Krakowice
|
Wysłany: Nie 14:43, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie są różne szkoły. Ale ostatnio coraz częściej słyszę że czytanie jest passe Może by się pokusić o stworzenie jakichś przykazań dobrego referenta?
PS. Ściągnąłem sobie probram Talentów i widzę niespodziewanie masę znajomych nazwisk. Trochę zażenowany jestem. Stosunki międzynarodowe obok włosków nietoperzy. A potem ludzie dziwią się mnie że mogę jeździć na konferencje tylko żeby posłuchać... Druga zauważalna rzecz to nadreprezentacja nauk humanistycznych w stosunku do ścisłych. Nie chciałbym byc złośliwy (także wobec siebie) ale ciekawym z czego to wynika...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
magnolia Janczar Humanistyki
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UMK Toruń
|
Wysłany: Pią 18:50, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
czy nie jest tak, że humaniści mają większą potrzebę "podzielenia się" swoimi badaniami? a przede wszystkim to jest dużo tańsze, wystarczy zazwyczaj kartka papieru plus ewentualnie komputer+rzutnik, ale też nie zawsze, a w przypadku ścisłych nierzadko trzeba byłoby ściągać drogi sprzęt, ciężko czasem wyniki eksperymentów, badań ścisłych przedstawić w prosty sposób. wiem, że dość mocno upraszczam, zawężam jedynie dospraw technicznych, ale też może coś w tym jest. coś mi mówi, że wszelkie dyskusje na temat humanistyki i nauki ścisłych, przeciwstawianie ich jako smiertelnych wrogów trochę jest bez sensu, już przestarzałe. w każdym razie na socjologii prawie na każdym przedmiocie zawsze pojawia się wątek humanistyka vs. nauka (science)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasz Ewertowski Chorąży Janczarów
Dołączył: 31 Gru 2006 Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UAM Poznań
|
Wysłany: Sob 12:32, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | humaniści mają większą potrzebę "podzielenia się" swoimi badaniami? a przede wszystkim to jest dużo tańsze, wystarczy zazwyczaj kartka papieru plus ewentualnie komputer+rzutnik, ale też nie zawsze, a w przypadku ścisłych nierzadko trzeba byłoby ściągać drogi sprzęt, ciężko czasem wyniki eksperymentów, badań ścisłych przedstawić w prosty sposób. |
Mysle, ze to idealistyczna interpretacja sytuacji. Stan rzeczy opisany przez Artura raczej tlumaczylbym (tez upraszczam) przez mniejsza "naukowosc" nauk humanistycznych, po prostu wystarczy cos zmyslic i gadac o tym, nie trzeba przeprowadzac skomplikowanych badan a po prostu przeczytac cos. Matematykowi (tak mi sie wydaje, nigdy nie bylem na konferencji matematycznej i nie studiowlem matmy) tez wystarczy tablica, tylko on naprawde musi miec w glowie cos nowego, w przeciwienstwie do "humanisty" (cokolwiek to znaczy). A poniewaz obecny system funkcjonowania uczelni stawia na ilosc...
Przepraszam za brak precyzji i rozmyta terminologie, troche sie spiesze
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żółw Naczelny Kontestator :)
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UJ Krakowice
|
Wysłany: Nie 1:19, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Przypomniał mi się taki żart:
Rektor na zebraniu z dziekanami poszczególnych wydziałów udziela reprymendy dziekanowi wydziału fizyki:
- Szanowny Panie, uniwersytetu na państwa nie stać! Te wszystkie akceleratory, laboratoria, materiały... Bierzcie przykład ze swoich kolegów matematyków! Oni to potrzebują tylko czystego papieru, ołówków i koszy na śmieci. Albo jeszcze lepiej - z filozofów! Oni potrzebują tylko czystego papieru i ołówków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Kownacka Kalif Humanistyki
Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MISH UAM
|
Wysłany: Pon 3:15, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Żółwiu! Dowcip absolutnie genialny! Może po części dla tego, ze "wbił" mi się w kontekst. Organizowaliśmy niedawno spotkanie, nie MISHowe co prawda, ale przewodniczyła mu idea przekraczania granic, już na poziomie doktoratu. Szło o zgranie środowisk z różnych wydziałów.
W sumie to nie jest jakaś wielka nowość ale granice (i to często postawione grubą kreską) są nie tylko pomiędzy ścisłowcami i humanistami ale i w obrębie samych nauk humanistycznych. Koszmar, ludzi na tym samym uniwerku piszą dwa doktoraty prawie na ten sam temet i nie mają najbledszego pojęcia o swoim wajemnym istnieniu. Pół biedy, ze nie wiedzą na wzajem o istnieniu swoim jako osób, problem, że nic lub niewiele wiedze wiedzą o innych możliwych, dopuszczalnych perspektywach na temat przez nich badany...
ehhh... cóż to spotkanie było raczej organizacyjne, na następnych chcemy dać "materiał" do ręki i zobaczyć co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, ze nikt nie przyniesie ostrych przedmiotów... już teraz było gorąco...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|